Moje serce należy do tego klubu – i zawsze należało. Nawet przez wzloty i upadki moje marzenie nigdy się nie zmieniło: zawsze chciałem grać w tym wspaniałym zespole. – Ángel Rodado

Oczywiście, każda podróż ma trudne rozdziały. Były chwile, które wystawiały na próbę moją cierpliwość, pewność siebie, a nawet moje emocje. Nie boję się przyznać – czasami byłem zły. ** Ta frustracja nie wynikała z braku miłości do Wisły, ale z chęci więcej, z oczekiwania więcej i z wiary, że ten klub zasługuje na bycie na szczycie. Kiedy wyniki nie były po naszej myśli lub obietnice wydawały się odległe, trudno było nie odczuwać tego emocjonalnego ciężaru.

Ale piłka nożna to gra nadziei, odnowy i drugich szans. Najważniejsze jest to, co wydarzy się dalej – i co dzieje się teraz.

Po długich rozmowach, zrozumieniu i zaangażowaniu ze strony zarządu klubu w końcu mogę powiedzieć coś ważnego:

Wisła Kraków znowu będzie wielka. Mówię to z pełnym przekonaniem, nie jako hasło, nie jako marzenie, ale jako misję. I chcę być częścią tej misji. Chcę walczyć o tę odznakę, strzelać gole dla tych kibiców i pomóc przywrócić ten klub tam, gdzie naprawdę jego miejsce. Ogień we mnie jest teraz silniejszy. Głód powrócił. Moje zaangażowanie jest całkowite.

I jest ktoś, komu należy się szczególne podziękowanie: **Jakub Błaszczykowski.**
Jego oddanie, przywództwo i pasja do Wisły Kraków były inspiracją nie tylko dla zawodników, ale dla całego miasta. Kiedy ktoś, kto osiągnął tak wiele w światowej piłce nożnej, nadal wkłada całe serce w pomaganie temu klubowi, nie można się nie czuć zmotywowanym. Jego obecność,

Ten klub to nie tylko miejsce pracy. To rodzina. To historia. To emocja. To miejsce, w którym chcę kontynuować pisanie mojej historii. A teraz, bardziej niż kiedykolwiek, jestem gotów walczyć o to wszystkim, co mam.

Moje serce należy tu. Zawsze tak było. I jestem gotowy udowodnić to ponownie – na boisku, dla kibiców i dla Wisły Kraków. **

— Ángel Rodado

Be the first to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published.


*